Art. 876 kodeksu cywilnego
§ 1. Przez umowę poręczenia poręczyciel zobowiązuje się względem wierzyciela wykonać zobowiązanie na wypadek, gdyby dłużnik zobowiązania nie wykonał. Poręczenie jest instytucją wykorzystywaną często w umowach z bankami i innymi instytucjami finansowymi. Podmioty te niejednokrotnie warunkują zawarcie umowy pożyczki od poręczenia przez osobę trzecią. Poręczyciel musi jednak wiedzieć, że takie podpisanie
umowy rodzi określone konsekwencje i nie jest czystą formalnością. Gdyby każdy poproszony o poręczenie znajomy czy członek rodziny znał przepis wskazany na wstępie, część z nich na pewno nie poręczyłaby cudzej umowy. Optymizm, że kolega czy szwagier raty będzie na pewno spłacał regularnie, może zostać brutalnie zgaszony, kiedy zostaniemy poinformowani przez instytucję, w której pożyczkę poręczyliśmy że to teraz my mamy dokonać zapłaty części lub całości pozostałego do spłaty zobowiązania. Jak to? Nie dostaliśmy z tej umowy żadnych pieniędzy a mamy zapłacić roszczenie kumpla/szwagra?!
Dramat pogłębia się, gdy dłużnik ogłasza upadłość konsumencką! Poręczenie to nie tylko podpis pomagający komuś uzyskać kredyt, to nasze zobowiązanie wobec instytucji finansowej, że dokonamy zapłaty jeśli kredytobiorca tego nie zrobi. Jeśli jesteś poręczycielem, to wiedz, że możesz po dokonaniu spłaty roszczenia wystąpić przeciwko dłużnikowi z żądaniem o zapłatę środków wpłaconych za niego. Jest to tak zwany
regres. Jeśli jednak kredytobiorca ogłosi upadłość konsumencką to mamy niewielkie szanse na odzyskanie naszych wpłaconych należności. Reasumując lepiej 2 razy pomyśleć nad poręczeniem kredytu czy pożyczki! Czasami zadłużenie wynikające z poręczenia jest naszym jedynym zobowiązaniem i towarzyszy nam bardzo długo. Może to stanowić podstawę i uzasadnienie złożenia przez nas wniosku o ogłoszenie upadłości konsumenckiej. W naszej kancelarii spotykaliśmy się niejednokrotnie z takimi przypadkami, poniżej przykład:
Nasza klientka miała 1 zobowiązanie, z którym borykała się całe lata, a wynikało z poręczenia kredytu koleżanki z pracy. Dość szybko w jej życiu pojawił się Komornik egzekwujący roszczenie. Klientka zdążyła skończyć karierę zawodową, zacząć pobierać świadczenie emerytalne a comiesięczne wpływy na poczet zobowiązania pokrywały tylko bieżące odsetki. Dług, mimo spłaty sporych jak dla naszej klientki pieniędzy, zdawał się nie zmniejszać. Klientka zdecydowała się ogłosić upadłość konsumencką a Sąd wniosek ten rozpoznał pozytywnie (przepisy sprzed zmiany w marcu 2020r.). Klientka może już nie myśleć o zobowiązaniu i cieszyć się spokojną emeryturą ale kosztowało ją to lata stresu i wyrzeczeń.